Pamięć to pamiętnik, który stale nosimy ze sobą (O. Wilde)

Dziś po ogrodzie biegałoby dwuipółletnie dziecko.

Miałoby pewnie jasne włosy.

Pyzatą buzię.

Nerwowy charakter.

Nie jadło za wiele.

 

Zapalam.

Myślę.

Modlę się.

Pamiętam.

 

Niby bez sensu – ale tęsknię. Nadal.

14 komentarzy do “Pamięć to pamiętnik, który stale nosimy ze sobą (O. Wilde)

  1. Pamiętam.
    I ściskam Cię mocno.

    Już to kiedyś opowiadałam.
    Moja mama straciła ciążę, jakoś pomiędzy mną a bratem. Coś było nie tak z płodem, były wady.
    Tej nocy, kiedy to się stało, śniło jej się to dziecko. Bardzo wyraźnie je widziała, zapamiętała.

    Za jakiś czas zobaczyła tą twarz, to dziecko jeszcze raz, w realu.
    Płaczące. Na porodówce.
    Ma teraz 25 lat, ma na imie Kuba i jest moim bratem.

    Polubienie

    • Pink – mimo smutku tej historii, jest piękna.
      I – tak jak pisałam kiedyś – nie wierzę w tzw.”znaki”.
      Ale wierzę w czuwające nad nami aniołki.
      I to pasuje także do Waszej historii.
      Buziaki!

      Polubienie

  2. O nie, na pewno nie bez sensu, zabrania Ci tak nawet myśleć. Nie mogą być bez sensu Twoje uczucia, pamięć, miłość i tęsknota. Ani Twoje, ani nikogo innego.

    A co jest bez sensu to Ci innym razem powiem, bo teraz nie czas na cięty dowcip.

    Przytulam :-*

    Polubienie

  3. To są sytuacje w których nie można racjonalizować, określać gdzie jest sens, gdzie go nie ma. Tragedia taka jak ta nie daje się określać w „zwykłych” ramach.

    I nie ma co się licytować.

    Polubienie

  4. Twoja tęsknota, pamięć, silne emocje i przeżywanie ich co roku na nowo – to wszystko na pewno nie jest bez sensu ! Bez sensu jest, kiedy odchodzi dziecko – i to już narodzone, i to jeszcze nie…- a człowiek może właśnie tylko/aż pamiętać, myśleć i tęsknić…

    Polubienie

Dodaj komentarz