Marzenie o trzecim dziecku może się spełnić.
Ma na imię Rolda, niedługo skończy pięć lat.
Mieszka na Madagaskarze i właśnie poszedł do zerówki.
Misjonarz, który wysłał list, napisał, że chłopiec jest szczęśliwy, że może się uczyć (jego mama i tato nie potrafią czytać i pisać) i że raz dziennie dostaje ciepły posiłek (rodzice ciężko pracują w polu przy uprawie ryżu i cebuli, by utrzymać troje dzieci; nie stać ich na edukację, a często i na jedzenie).
Znalazłam ten list o szóstej rano w zawilgoconej skrzynce. Rozerwałam w ciemności kopertę, świecąc sobie telefonem.
Zobaczyłam ten uśmiech i te oczy. I tak właśnie ponownie zostałam mamą.
Rolda jesteś mój, absolutnie.
Wiem, że nigdy Cię nie poznam, ale z niecierpliwością będę czekać na informacje o Twoich postępach w nauce. Z radością będę słać Ci paczki i listy. Wkładać do pudełka nasze fotografie. Myśleć, czy przyda Ci się piłka czy raczej klocki. I jakie kupić Ci witaminy.
Dobrze, że jesteś. Przyniosłeś mi nie tylko szczęście, ale i tak bardzo potrzebne ukojenie.
Raz w roku zobaczę Twoje zdjęcie – zdjęcie Roldy starszego o rok.
I Twoje starsze o rok oczy i uśmiech.
Będę czekać.
Twoja „mama”
Cudownie 😍
PolubieniePolubienie